Marchew – drożej, ale i tak fatalnie
Początek kwietnia przyniósł nieco ożywienia w handlu marchwią. Zapasy dobrego jakościowo towaru nieco już się skurczyły, a dzięki temu nawet niewielka zwyżka popytu dość szybko przełożyła się na wyższe ceny.
Problem tylko w tym, że ta zwyżka jest i tak spóźniona, żeby poprawić istotnie sytuację polskich producentów, a poza wszystkim jest zbyt rachityczna. Do tego wcale nie musi znaleźć kontynuacji.
Ceny marchwi szczotkowanej zmieniły się bowiem z 0,60 – 0,70 zł/kg na 0,60 – 0,75 zł/kg, a są firmy, które oferują marchew po 0,80 – 0,90 zł/kg. Ale to tak naprawdę zmiana minimalna. I do tego spóźniona. Bieżący sezon, wszystko na to wskazuje, zapisze się jako najgorszy od lat jeśli chodzi o ceny marchwi. Dość powiedzieć, że w dużym hurcie cena nie była tak niska ani rok, ani dwa, ani trzy lata temu.
W poprzednich sezonach ponad to marchew w kwietniu zdecydowanie drożała. Pytanie jak będzie w tym roku skoro wkrótce duże ilości marchwi z Francji lub Hiszpanii zaczną napływać na rynek unijny.
Zobacz więcej: Marchew?preview=1
Małopolska - mało ładnej marchwi
Łódzkie - więcej za marchew?
Marchew najgorzej od lat
Na rynku rosyjskim tanieje marchew
Holenderska marchew wyparła polską
czytaj dalej