Kończą się polskie kalafiory
Sezon na polskie kalafiory wielkimi krokami zbliża się do końca. W tym roku do jego szybszego zakończenia mocno przyczyniła się pogoda. Bywało wszak, że przy złotej polskiej jesieni sezon trwał dłużej.
Ale nie w tym roku. Zimno i deszcze sprawiły, że z pól zbierane są resztki kalafiorów. Na mały hurt jeszcze wystarczy, ale na duży nie za bardzo. Zwłaszcza, że aura nie przysłużyła się też jakości tego towaru.
A szkoda. Bo zapotrzebowanie w tym roku jest spore i jeszcze potrwa. Wszystko przez kłopoty podażowe na rynku kalafiorów w zachodniej części Europy. Kalafiorów na rynku europejskim brakuje i są one drogie. Dlatego towar z polski ma ułatwiona sytuację i mniejszą konkurencję. Cóż tego jednak, skoro u nas już nie za bardzo jest czym handlować.
A ceny? W chwili obecnej ceny sprzedażowe kalafiorów „na gotowo” to w dużym hurcie 2,00 – 2,60 zł/szt. To o 9,5 procent średnio więcej niż przed tygodniem. Ale mimo dobrego popytu i spadającej podaży ceny nie są rekordowo wysokie. To znaczy niskie nie są i jak widać na wykresie poniżej, kalafiory są teraz droższe niż w tym samym okresie pięciu spośród sześciu poprzednich sezonów. Ale rekordowo to było w zeszłym roku, gdy średnia cena 27 października wynosiła aż 3,10 zł/szt.
Zobacz więcej: Kalafiory?preview=1