Czas na zwyżkę cen kapusty pekińskiej?
Koniec zeszłego roku nie pozostanie w dobrej pamięci producentów kapusty pekińskiej. Zresztą, jak i w ogóle pierwsza połowa sezonu, która najeżona trudnościami produkcyjnymi. Ale niemal do końca września hurtowe ceny „pekinki” były bardzo dobre, a potem dobre. Natomiast jesień przyniosła wzrost podaży późnych odmian, spadek popytu i degradację ceny do poziomu poniżej tej z zeszłego roku. Widać to wszystko na naszym wykresie.
Ale jak to zostało już powiedziane na wstępie, rok 2018 już jest historią. Trzeba patrzyć w przyszłość. A ty, jeśli chodzi o kapustę pekińską, powiało troszkę optymizmem. Już w końcówce zeszłego roku z rynku płynęły informacje o wzroście popytu na dobrej jakości „pekinę”. Wzroście na tyle znaczącym, że niektórzy producenci pokusili się o lekką podwyżkę cen. W rezultacie mamy teraz ceny sprzedażowe w dużym hurcie w przedziale 1,10 – 1,40 zł/kg, co daje wzrost o 4,2 procent w stosunku do stanu sprzed Nowego Roku.
To niewiele, ale trzeba pamiętać, że wyraźniejszego ożywienia możemy się spodziewać na rynku „pekinki” dopiero w drugiej dekadzie stycznia, a więc ruch cen na początku miesiąca to dobry zwiastun.
Warto też jeszcze raz spojrzeć na nasz wykres. Widać na nim, że w ostatnich latach ceny kapusty pekińskiej zawsze rosły w styczniu. Nawet w tych słabszych sezonach. Ale też pamiętajmy, a i to widać na wykresie, że w lutym w zasadzie co roku przychodzi dołek popytowy, który dusi ceny na kilkanaście dni. Dopiero potem startuje bardziej trwał trend zwyżkowy napędzany spadkiem podaży ładnego towaru.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska ?preview=1