Jest już polska młoda „pekinka”
Z pewnością nie ma mowy o powtórce rekordowych cen z końcówki sezonu 2014/2015. To widać wyraźnie i nie ma też w tym nic dziwnego. Popyt generowany za naszą wschodnią granicą jest znacznie słabszy niż przed rokiem. Starczył na tyle, że ceny „starej” kapusty pekińskiej na polskim rynku hurtowym dociągnęły do średniej 2,85 zł/kg. Kapusta w dużym hurcie jest oferowana obecnie po 2,50 – 3,20 zł/kg „na gotowo”, zależnie od wielkości partii, rejonu kraju, a także jakości (choć podane ceny odnoszą się do towaru w jakości przynajmniej przyzwoitej).
A średnia 2,85 zł/kg to o ponad jedną piątą mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Warto też dodać, iż wtedy ceny „pekinki” wciąż jeszcze pozostawały w trendzie wzrostowym. Widać to na naszym wykresie poniżej. Jak również i to, że obecna średnia cena, wspomniane 2,85 zł/kg nie jest poziomem niskim. Raczej mieście się w typowym przedziale dla końcówki sezonu – między 2,50 a 3,00 zł/kg.
Bieżący tydzień przyniósł inne ważne wydarzenie na rynku kapusty pekińskiej. Do handlu trafiły już bowiem pierwsze partie młodej polskiej „pekinki”. To nieco wcześniej niż przed rokiem, ale niedużo. Za to ceny różnią się od tych z kwietnia 2015 roku. Wówczas na starcie skupy płaciły 2,50 – 3,00 zł/kg, a sprzedażowo było to 3,00 – 3,50 zł/kg. Teraz ceny wystartowały z poziomu 1,80 – 2,00 zł/kg i sprzedażowo 2,20 – 2,50 zł/kg. Taki pułap cenowy w zeszłym roku był dopiero 29 – 30 kwietnia.
Rok temu młoda „pekinka” taniała błyskawicznie. I ten zniżkowy trend trwał potem na rynku kapusty pekińskiej przez całe lato, doprowadzając ceny do średniego poziomu poniżej złotówki (0,95 zł/kg) w końcówce czerwca. Jak będzie tym razem? Od producentów i handlowców płyną informacje o tym, że znów ma być dużo „pekinki”, ale nie od dziś wiadomo, że „duża podaż” to pojęcie względne i mocno zależne od popytu. Jeśli będzie bowiem klient, to wysokie zbiory okażą się zaletą. Poza tym trzeba pamiętać o kaprysach aury, która może tu mocno namieszać.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska
Ukraina – ceny „pekinki” w dół
„Pekinka” zaczyna finisz
