Kapusta pekińska - nie jest dobrze
Sytuacja na polskim rynku kapusty pekińskiej na pewno nie rozwija się po myśli producentów. Ale z drugiej strony nie przypadkowo kładziemy słowo kryzys w cudzysłów, jako że sytuacja ta, choć trudna, to do prawdziwego kryzysu jest jeszcze daleko.
Na bieżącą ocenę realiów cenowych w hurtowym handlu „pekinką” niewątpliwy wpływ miały oczekiwania z początku sezonu, wsparte informacjami o niższych zbiorach. Do września scenariusz cenowy zdawał się te oczekiwania potwierdzać. Sytuacja zaczęła się pogarszać w październiku, a zimą już zrobiło się tanio.
Z tym, że to słowo tani też trzeba by wziąć w cudzysłów. Jeśli przeanalizujemy dane z wykresu, to zobaczymy, że na jedenaście poprzednich sezonów cena średnia była niższa od obecnej w aż sześciu. Faktem jest, iż teraz mamy ceny sprzedażowe w przedziale 1,20-1,80 zł/kg, co daje średnią o 6,25 procent niższą rok do roku. Ale to wciąż względnie niezła cena.
Oczywiście liczy się też to, że popyt na kapustę pekińską pozostaje dość ograniczony, a jej ceny zamiast wyraźnie rosnąc to się wahają, a ostatnio zaliczyły spadek. Nie jest to dobry punkt wyjścia do handlu wiosennego, zwłaszcza, że jak informuje wielu producentów, w chłodniach jest sporo zapasów „pekinki”. Wciąż jest szansa na wzrost cen w typowej końcówce sezonu, ale czy do tego dojdzie zobaczymy. Wskazówka będzie rozwój popytu w pierwszych dwóch tygodniach marca.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska ?preview=1