„Pekinka” nie odpuszcza
Gwałtowny spadek podaży kapusty pekińskiej za naszą wschodnią granica sprawił, że na naszym rynku hurtowe ceny tego warzyw utrzymały trend wzrostowy. I choć średnia cena sprzedażowa nie zdołała wrócić powyżej poziomu z analogicznego okresu poprzedniego sezonu, to potrafiła jednak dotrzymać tempa zeszłorocznym zmianom. Widac to na naszym wykresie.
Oczywiście dynamiczny wzrost cen objął tylko kapustę w jakości eksportowej. W rezultacie ceny sprzedażowe mamy obecnie na poziomie 2,30 – 3,00 zł/kg zależnie od regionu kraju, wielkości dostawy i jakości. Najlepszego towaru jest już niewiele i stąd tak szybki wzrost jego cen. jeszcze w zeszłym tygodniu maksimum wynosiło 2,60 zł/kg.
Pytanie tylko, czy obecny trend zwyżkowy ma takie same szanse na kontynuację, jakie miał on w zeszłym roku? ostatnie podwyżki nie oznaczają bowiem, iż znikły wszystkie zagrożenia dla handlu polską „pekinką”. Co prawda popyt na wschodzie jest. Ale już jeśli chodzi o ceny w Rosji, to po wcześniejszej podwyżce, teraz zrobiło się tam bardziej stabilnie i cena maksimum na moskiewskim rynku hurtowym nie wyszła poza 90,00 rubli/kg. To w przeliczeniu 4,90 zł/kg, ale trzeba pamiętać, iż to maksimum cenowe w stolicy. W innych rejonach Rosji ceny zaczynają się od 65,00 rubli/kg, czyli 3,54 zł/kg.
Poza tym z Białorusi płyną niepokojące informacje o tym, że znów zaczęło się zatrzymywanie polskich TIR-ów. Podobno białoruskie władze celne zatrzymały ich już kilkaset, co zablokowało dalszą wysyłkę przygotowanego towaru. W przeszłości byliśmy świadkami takich akcji i wiemy jakie straty z tego wynikają.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska
Ukraina – znów drożej za „pekinkę”
Kapusta pekińska – a jednak powtórka?
