Ukraina – znów drożej za „pekinkę”
W tym tygodniu na Ukrainie znów znacząco wzrosły ceny na kapustę pekińską, wynika z informacji "APK-Inform: warzywa i owoce". Cena tego warzywa jest już dwukrotnie wyższa niż na początku 2016 roku, jednak według analityków nie wykluczona jest możliwość zatrzymania wzrostu cen „pekinki” w najbliższej przyszłości. Powodem miałby być wzrost wolumenu importu kapusty pekińskiej.
Aktualnie ceny "pekinki" o stosunkowo dobrej jakości to na ukraińskim rynku hurtowym poziom 17,00 – 20,00 UAH/kg (2,47 – 2,90 zł/kg), czyli o jedną trzecią więcej niż w poprzednim tygodniu. Natomiast kapusta nie spełniająca wymagań jakościowego standardu jest obecnie oferowana w cenach od 14,00 UAH/kg (2,03 zł/kg). Na początku stycznia "pekinka" dobrej jakości miała ceny z przedziału 9,00 – 11,00 UAH/kg (1,31 – 1,60 zł/kg), czyli dwa razy niższe niż obecnie.
Zapotrzebowanie ukraińskiego rynku na "pekinkę" jest na dzień dzisiejszy pokrywane wyłącznie z produkcji lokalnej. Jednak rezerwa „pekinki” w tamtejszych magazynach jest obecnie już bardzo niska i cały czas szybko spada. W rezultacie obecne zapotrzebowanie na kapustę pekińską znacząco przeważa nad możliwościami lokalnej podaży.
Jednak analitycy nie wykluczają, że wzrost cen w tym segmencie rynku w najbliższej przyszłości może zostać wstrzymany. jak wspomniano wyżej „stoperem” trendu wzrostowego może okazać się import, jeśli przybierze on dostatecznie duże rozmiary. Podobnie rozwinęła się sytuacja pod koniec marca ubiegłego roku, kiedy to gwałtowny wzrost cen "pekinki" został wyhamowany z powodu sprowadzenia dużych partii kapusty z Polski. Dodajmy, że podczas gdy hurtowa cena importowanej "pekinki" na Ukrainie wynosiła wówczas 26,00 – 28,00 UAH/kg, ukraińscy producenci musieli zejść z cenami do 18,00 – 23,00 UAH/kg i powyżej tego poziomu nie mógł sprzedawać, ponieważ lokalna kapusta była znacznie słabsza pod względem jakości od importu.
Warto wspomnieć, że aktualnie kapusta pekińska w Polsce oferowane jest po 0,42-0,56 euro/kg, czyli średnio o 24 procent tańiej niż na Ukrainie.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska
Kapusta pekińska – a jednak powtórka?
Coraz więcej problemów z „pekinką”
„Pekinka” tańsza niż przed rokiem?
„Pekinka” – jeszcze bez przełomu, ale…
