Duże zmiany na rynku młodej kapusty
Pod względem cen bieżący sezon dla krajowej młodej kapusty miał bardzo dobry początek. Producenci mogli być zadowoleni, tym bardziej, że taki a nie inny start sezonu wcale nie był przesądzony. Na szczęście z punktu widzenia polskich producentów z krajowego rynku w odpowiednim czasie zniknął nadmiar kapusty importowanej, dzięki czemu uniknięto powtórki scenariusza z kumulacją podaży i załamaniem cen.
Krajowa młoda kapusta pojawiła się w większych ilościach akurat wtedy, gdy wyraźnie zaczęła maleć podaż towaru importowanego z Macedonii. W konsekwencji ceny polskiej kapusty dłużej niż zazwyczaj utrzymywały się na relatywnie wysokim poziomie. Dla przykładu w dniu 5 maja średnia cena wynosiła aż 4,00 zł/szt., podczas gdy bywały lata, że w tym dniu jej wartość znajdowała się już poniżej poziomu 2,00 zł/szt.
Jak widać na naszym wykresie, tym razem przecena młodej kapusty przyszła dopiero w drugiej dekadzie maja, a najostrzejszy spadek jej cen miał miejsce w miniony weekend. W rezultacie jej ceny niemal z dnia na dzień spadły o 40 procent, z 2,00 – 3,00 zł/szt. do 1,00 – 2,00 zł/szt.
To wynik wzrostu podaży. I to znaczącego wzrostu podaży. Zresztą jest to zjawisko, co do kierunku zmian cenowych, typowe dla tej fazy sezonu. Mniej typowa jest może tegoroczna dynamika. Natomiast w kolejnych dniach i tygodniach ceny powinny się bardziej ustabilizować, co nie oznacza, iż ich spadek zostanie całkiem zatrzymany. Ale teraz główki kapusty będą przybierać szybciej na masie, a to będzie „maskowało” spadek cen dopóki kapusta będzie sprzedawana głównie na sztuki.
Zobacz więcej: Kapusta?preview=1