Polski rolnik zyska na wprowadzaniu płacy minimalnej w RFN?

Przedstawiciele związków niemieckich rolników uważają, że będzie taniej importować owoce i warzywa z Polski lub innych krajów sąsiednich niż je uprawiać w Niemczech. Wszystko przez wprowadzenia minimalnej stawki wynagrodzenia w wysokości 8,50 euro brutto za godzinę - podaje w weekendowym wydaniu "Tagesspiegel".

Na truskawki z Czech czy ogórki z Polski przestawia się Hans-Christian Daniels. Przewodniczący zarządu rolno-leśnego stowarzyszenia pracodawców w Brandenburgii twierdzi, że uprawy nie będą się już opłacać przez wprowadzenie w Niemczech płacy minimalnej.

Podobnie wygląda sytuacja na plantacjach szparagów. W gospodarstwie, w brandenburskim Klaistow, 800 pracowników z Polski i Rumunii zbiera rokrocznie ok. czterech tysięcy ton szparagów. Zgodnie z zasadą proporcjonalności, ścinając więcej szparagów, więcej zarabiali. W przypadku wprowadzenia  minimalne wynagrodzenie w wysokości 8,50 euro uprawa przestanie być dochodowa - żalą się rolnicy na łamach "Tagesspiegel".

Zobacz więcej: Ogórki zielone?preview=1