Rumuni na potęgę kupują pomidory
Wczoraj pisaliśmy o stabilizacji cen pomidorów. Jednak od południa idzie fala popytu, która nakręca koniunkturę w hurtowym handlu pomidorami i sprawia, że ich ceny zaczynają rosnąć. Chodzi o Rumuński import. Rumuni nieco ograniczyli popyt na białą kapustę, są już bardziej wybredni w sprawie ziemniaków, ale pomidory kupują na pniu. Oczywiście jest to wynikiem niespotykanej od dziesiątków lat suszy panującej w tamtym rejonie Europy.
Na razie popyt ze strony importerów z Rumunii obejmuje Podkarpacie, Małopolskę i województwo świętokrzyskie. Na sandomierskiej giełdzie pomidory nie mają szans na spędzenie 24 godzin w magazynie. Od razu są kupowane.
Tak duży popyt spowodował, że w tamtym rejonie w górę zaczęły iść ceny. Za pomidory szklarniowe, czy to A, B, czy BB płacono 12,00 – 13,00 zł/karton 6 kg, (a nawet już ponad 13,00 zł w przeliczeniu z euro). Ogromnym powodzeniem cieszyły się pomidory gruntowe okrągłe. We wtorek płacono za nie w hurcie 10,50 zł/karton 6 kg niezależnie od wielkości – czy BB, czy BBB.
Jeśli rumuński popyt okaże się trwały, to fala tego popytu może dotrze i do centrum Polski, a to sprawi, że i tu skończy się stabilizacja cenowa. W okolicach Kalisza wtorkowe ceny pomidorów szklarniowych były na poziomie 10,00 – 13,00 zł/karton 6 kg.
Zobacz więcej: Pomidory?preview=1