Holandia – mniej selerów niż rok temu
Jesienią 2013 roku widocznym stało się, że plony selerów w Holandii będą niższe niż rok wcześniej. Głównym winowajcą była pogoda, a konkretniej niezwykle ciepła jesień i zima. Wysokie temperatury dobowe w końcowej fazie upraw i w czasie zbiorów nie przysłużyły się selerom. Spadek plonów wyniósł w konsekwencji od 14 do 15 procent w stosunku do roku 2012.
Warunki agrometeorologiczne sprawiły zatem, że wegetacja korzeni selera nie przebiegała tak, jak przebiegać powinna. Pogoda miała też wpływ na późniejsze przechowywanie tych warzyw. To odbiło się na plonach, a ponieważ areał upraw został utrzymany na wcześniejszym poziomie, to mniejsze były również zbiory selerów. W rezultacie obecnie ich podaż jest niższa niż w analogicznym okresie zeszłego roku.
Selerów jest mniej, a i tak są tanie. Obecnie w Holandii ceny są niższe niż rok wcześniej. W ofertach eksportowych selery są po 0,27 – 0,28 euro/kg, a rok temu ceny były na poziomie 0,30 euro/kg. Na pierwszy rzut oka mamy dziwną sytuację – niższa podaż, a i niższa cena. Jednak łatwo to wyjaśnić.
Choć selerów w Holandii jest mniej niż przed rokiem, to jednak wciąż jest ich za dużo. Areał upraw selera w Holandii to około 1500 hektarów. Przy obecnym popycie w zupełności wystarczyłoby 1300 hektarów. Nadprodukcja spowodowała, że zarówno ten sezon, jak i poprzedni, były bardzo słabe dla producentów tych warzyw. Ceny były kiepskie, bo nie miał kto kupować takiej ilości towaru.
Problem w tym, że w ostatnich latach, w krótkim czasie w uprawę selera weszło stosunkowo dużo producentów. A przy ty widać też wyraźną tendencję do zwiększania areału upraw selera. Kiedyś przeciętny producent uprawiał go na 3 do 6 hektarów, w porywach do 10. Teraz jest to raczej 25 do nawet 50 hektarów. Nic dziwnego, że selerów jest za dużo. A to skutkuje presją rynku na niższe ceny.
Zobacz więcej: Seler korzeń
Selery mogą potanieć
Ceny selerów w górę
