Kapusta niedoszacowana?
O spadających cenach białej kapusty pisaliśmy już, na portalu fresh-market.pl, na początku bieżącego miesiąca – patrz tutaj. Koniec pierwszej dekady lutego przyniósł kolejne odsłony tego spektaklu.
Po okresie dynamicznej zwyżki, ceny białej kapusty niemal równie gwałtownie zaczęły spadać. Co ciekawe, jednak nie wszędzie w takim samym stopniu. Warto bowiem zauważyć, iż z jednej strony duża korekta objęła te rejony kraju, które są najmocniej związane z handlem wahadłowym Polska - Białoruś i Białoruś – Rosja, w Małopolsce ceny kapusty obroniły się lepiej niż na Mazowszu i w województwie łódzkim. A z drugiej strony korekta nieco mocniej objawiła się w cenach skupu niż w cenach sprzedażowych, choć i tu była niemała.
W Małopolsce ceny skupu ładnej kapusty białej to wciąż poziom 0,50 – 0,60 zł/kg. Na Mazowszu, w województwie łódzkim przecena byłą największa – w skupie ceny zeszły do 0,30 – 0,40 zł/kg. Ceny sprzedażowe też już nie są na poziomie 0,80 zł/kg. Teraz to 0,60 - 0,65 zł/kg. W skupie mamy redukcję nawet o 50 procent, w sprzedaży raczej 25 procent. W ofertach eksportowych zaś cały czas można znaleźć ceny na poziomie 0,80 – 0,85 zł/kg.
Czy tak mocne korekty są uzasadnione? Wydaje się, że rynek krajowy zareagował tu jakby trochę zbyt gwałtownie na zmiany w sytuacji zewnętrznej. Ceny w skupie na poziomie 0,30 zł/kg w połowie niemal lutego? To chyba wartość niedoszacowana. Jakież to bowiem przyczyny legły u źródeł obecnej korekty cen?
Przesłanką dostateczną nie jest tu bieżące osłabienie popytu. Nie może nią być tym bardziej antycypowany poziom popytu, jako że tu raczej spodziewać należy się powrotu sytuacji styczniowej. Prawda, że eksport kapusty z Białorusi i Ukrainy do Rosji stanął. Ale nie jest to zmiana fundamentalna, a wyraźnie chwilowa, wynikła z nagromadzenia zapasów.
Zaopatrzenie rynku rosyjskiego nie poprawiło się w sposób trwały, a tamtejsze ceny kapusty nie spadły, a tylko przestały rosnąć. Aktualnie na rosyjskim rynku hurtowym za białą kapustę dobrej jakości płaci się 26,00 – 30,00 rubli/kg. Po bieżącym średnim kursie daje to 1,45 – 1,68 zł/kg.
Również i to, co dzieje się po stronie podażowej na rynku polskim, nie jest argumentem na rzecz takiej przeceny. Wszak stan zapasów kapusty nie jest już na poziomie z listopada, czy nawet z grudnia. Zwłaszcza zapasów kapusty o jakości eksportowej. I z każdym tygodniem nie będzie jej więcej, ale mniej.
Oczywiście pytanie podstawowe – jak duże są te zapasy. Tu opinie nie są w pełni jednoznaczne. Bo z jednej strony wskazuje się na to, że kapusty mimo wszystko wciąż jest sporo w magazynach. Z drugiej coraz więcej głosów mówi o kłopotach jakościowych i problemach z przechowywaniem kapusty. Ponieważ warunki przy zbiorze nie były idealne, to kapusta choruje, a to dyskwalifikuje towar do eksportu. Za chwile może się okazać więc, że o odpowiednim standardzie wcale nie jest łatwy do kupienia.
Powyższe argumenty zdają się potwierdzać tezę, że ceny kapusty białej zbyt mocno odbiły w dół, co było reakcją na wcześniejszy dynamiczny trend zwyżkowy. Wydaje się zatem, iż to niedoszacowanie cen powinno zostać skorygowane, przynajmniej do przeciętnego poziomu 0,63 – 0,65 zł/kg dla ceny sprzedażowej (czy na przykład do zakresu 0,60 – 0,70 zł/kg). Pozostaje jeszcze pytanie, czy ta obecna cenowa kolejka górska nie potrwa jeszcze przez jakiś czas i gdzie nas ona docelowo zawiezie?
Cenowa czkawka na rynku kapusty
