„Pekinka” będzie jeszcze tańsza?

2017-08-10 13:00

Trend zniżkowy hurtowych cen kapusty pekińskiej trwa od trzeciej dekady czerwca. W okresie tym średnia cena sprzedażowa spadła już o ponad 47 procent. Czy kolejne tygodnia muszą przynieść kontynuację tej tendencji?

To, że ceny kapusty pekińskiej jeszcze spadną, wydaje się przesądzone. Okres letni zazwyczaj wiąże się z głęboka przecena „pekinki”. Pytanie jak głęboka będzie ona tym razem. Czy jest chociażby możliwe, aby średnia cena znalazła się poniżej progu złotówki jeszcze przed zakończeniem lata?

O utrzymywaniu się tendencji zniżkowej decydują dwa główne czynniki – wzrost podaży i jednoczesny niski popyt. Jeśli chodzi o podaż, to po problemach we wczesnym stadium sezonu, od czerwca rośnie ona systematycznie. A informacje płynące z rejonów Polski, gdzie uprawiana jest „pekinka” mówią o tym, ze nasadzenia późniejsze są duże, większe od zeszłorocznych.

„Namieszać” z podażą może pogoda. Idzie wszak kolejna fala upałów, a na południu Polski wciąż mamy suszę. Czynniki te będą negatywnie wpływać na plon i na jakość kapusty. Oznacza to, że ładny towar będzie bardziej ceniony, ale z drugiej strony na rynek może trafić dużo kapusty jakościowo pośledniej, która będzie psuć ceny.

Jeśli chodzi o popyt, to od tygodni pozostaje on niski. Zwłaszcza w eksporcie, który jest wszak podstawą dla handlu kapustą pekińską. Słabo sprzedaje się „pekinka” do krajów obszaru U, bardzo słabo za wschodnią granicę. W Rosji ceny tej kapusty od tygodni spadają w zasadzie nieprzerwanie. 0,90 - Obecnie w tamtejszym hurcie płaci się za nią 15,00 – 20,00 rubli/kg (0,90 – 1,21 zł/kg).

W takich warunkach podażowo – popytowych dalszy spadek cen kapusty pekińskiej jest raczej przesądzony. A jak głęboka może być przecena? Zejście poniżej pułapu 1,00 zł/kg jeszcze w lecie wydaje się jednak wciąż mało prawdopodobne. Może przy sprzyjającej pogodzie? Na razie bardziej prawdopodobny na początek jesieni wydaje się pułap 1,05 – 1,10 zł/kg dla sprzedażowej ceny średniej.