„Pekinka” wychodzi z dołka?
W zeszłym tygodniu opisując na portalu fresh-market.pl fatalną sytuację na rynku kapusty pekińskiej (tutaj) pisaliśmy, że tak źle pod względem cenowym nie było od lat. I jakkolwiek już wtedy widoczne było działanie czynników, które mogły na ceny wpłynąć dodatnio, to jednak zarówno w naszym tekście, jak również na rynku dominował pesymizm.
A jednak okazało się, że wspomniane czynniki były na tyle mocne, że zdołały dźwignąć ceny „pekinki” z dołka w jaki wpadły one w pierwszych dwóch dekadach maja. Obecnie ceny sprzedażowe kapusty pekińskiej wzrosły do poziomu 1,20 – 1,40 zł/kg, a ceny skupu 0,80 – 1,00 zł/kg zależnie od rejonu kraju.
Stało się tak głównie z jednego powodu – negatywnych zmian w podaży. Kapusta z tuneli foliowych to już praktycznie zamknięty temat. A podaż kapusty z kolejnego rzutu jest wciąż dość ograniczona. Poza tym z kraju dochodzi coraz więcej informacji o kłopotach jakościowych – „pekinka” idzie w kwiat, jak to mówią producenci, a to oznacza, że ładnego towaru jest mniej. I stąd wyższe ceny.
Poprawę sytuacji względnej widać na naszym wykresie. Cena średnia na poziomie 1,30 zł/kg, choć nie jest wysoka, nie jest też najniższa dla obecnej fazy sezonu. Mamy przynajmniej sytuację lepszą niż w końcu maja fatalnego sezonu 2011/2012.
Jednak dalsza analiza zmian cen „pekinki” w poprzednich sezonach nie skłania do optymizmu. Praktycznie w każdym sezonie, w okresie między czerwcem a sierpniem na tym rynku mamy cenowy dołek. To okres handlu letnimi odmianami kapusty pekińskiej. W tym przedziale czasowym zazwyczaj podaż jest wysoka, natomiast kłopot rynek ma z popytem. I stąd spadek cen.
Można założyć z dużą dozą pewności, iż w obecnym sezonie będziemy mieli analogiczny przebieg zmienności cen. A ponieważ już są one niskie, to raczej producenci nie będą mieli powodów do zadowolenia. W takiej sytuacji utrzymanie poziomu analogicznego do zeszłego sezonu będzie chyba dość znacznym osiągnięciem?
Zobacz więcej: Kapusta pekińska ?preview=1