Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Cebula – niepokojące prognozy

Oczywiście bardzo niski poziom zbiorów cebuli w Polsce to fakt i tutaj niewiele już się może odmienić w stosunku do ostatnich prognoz. Ale wygląda na to, że coraz więcej ekspertów, jak również uczestników rynku zmienia swoje przewidywania co do kierunku w jakim będzie rozwijać się rynek holenderski.

A Holandia jest wszak kluczowym graczem na cebulowym rynku, nie tylko zresztą europejskim, ale i światowym. I na pewno zmiana oceny tamtego rynku, jeśli się potwierdzi, znajdzie swe przełożenie na sytuację na rynku polskim.

A jak wygląda sytuacja w Holandii? Wbrew wcześniejszym prognozom, które mówiły, że w całej Europie zbiory cebuli w tym roku będą niskie i dominować będzie w nich cebula drobna, coraz bardziej pewnym jest, iż z tego trendu wyłamie się Europa północno – zachodnia, na czele z Holandią. Te wcześniejsze prognozy oparte były na danych z lipca, a w połowie sierpnia dość radykalnie zmieniła się pogoda w tym zakątku Europy.

W konsekwencji zbiory cebuli w Holandii mogą przekroczyć znów poziom 1,3 mln ton. A to już jest dużo. Co więcej, okazuje się, iż w tym roku w Holandii więcej będzie cebuli grubej niż drobnej i już zaczynają się do tych informacji dostosowywać tamtejsze ceny.

Na razie popyt na holenderską cebule jest niezły, choć już słabnie – tak w Afryce, jak w Ameryce Południowej. Mimo to ceny dla producentów wzrosły, co wynika z faktu, że zbiory już się skończyły, cebula trafiła do chłodni i producenci nie są tak chętni do jej sprzedaży, jeśli ceny im nie odpowiadają.

Dlatego, mimo e ceny sprzedażowe zeszły w ciągu ostatnich tygodni w Holandii do 0,19 – 0,21 euro/kg, to dla producentów wzrosły do 0,17 euro/kg.

Jednak nie brakuje tam opinii, że to miłe złego początki. Że cebuli jest za dużo, aby utrzymały się dobre ceny. Do tego prócz Holandii są inne kraje regionu, które też będą miały więcej cebuli. A to oznacza nawet możliwość załamania rynku.

Popyt z Polski, wschodnich landów Niemiec i krajów Europy Środkowo – Wschodniej może tu nie wystarczyć. Zwłaszcza przy utrzymującej się nieobecności Rosji. Jeśli cebula holenderska będzie się słabiej sprzedawała poza Europę, to może ona w pewnym momencie zalać rynek unijny. Zwłaszcza, że na razie producenci są zdecydowani trzymać zapasy i czekać na dobre ceny. Jeśli to czekanie okaże się daremne, to na rynek może w krótkim czasie trafić skumulowana fala cebuli, której wszyscy będą się gorączkowo pozbywali. I ceny się załamią.

Być może są to zbyt czarne scenariusze. Ale rynek jest niepewny. W zeszłym roku, co warto może przypomnieć, nastawienie było odwrotne. Na początku sezonu oczekiwano kiepskich cen. Wskazywano na rosyjskie embargo i jego wpływ na załamanie eksportu holenderskiego w drugiej połowie sezonu. Rzeczywistość okazała się zgoła odmienne. Potężny popyt z Afryki i Brazylii nie tylko utrzymał ceny, ale pchnął je w górę.

Jednak jeśli miałoby dojść do załamania cen w Holandii, to polski rynek niewątpliwie to odczuje. Ceny spadną i u nas pod naciskiem taniego importu. Póki co są to tylko prognozy. Z którymi zresztą nie wszyscy się zgadzają.

Zobacz więcej: Cebula

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE