Kosmiczne ceny importowanych owoców miękkich

Jeszcze niedawno zachwycaliśmy się smakiem letnich owoców, a tu mróz i śnieg za oknem. Pozostało czekać na kolejny sezon lub kupić owoce miękkie z importu. Jest to jednak spory wydatek.

Handlowcy, rzadko decydują się na wzbogacenie oferty w sklepach o te właśnie owoce, gdyż koszt jest duży, a owoce szybko tracą na jakości. Częściej tym asortymentem zainteresowani są szefowie restauracji czy kawiarni, dokładający świeże owoce do deserów.

Większość owoców jagodowych dostępnych obecnie na polskim rynku pochodzi z Hiszpanii. Maliny, jeżyny oraz borówki pakowane są w pojemniczki 125 g, za które trzeba zapłacić od 7,00 do 10,00 zł/szt. (56,00 – 80,00 zł/kg). Opakowań w kartonie jest 12 sztuk. Porzeczki czerwone sprzedawane są w cenie 12,00 zł za 150 g pojemniczek (80,00 zł/kg).

Truskawki importowane z Holandii sprzedawane są obecnie w cenie 20,00 – 22,00 zł za 500 g opakowanie (40,00 – 44,00 zł/kg).

Czereśnie sprowadzane z Chile to przysmak tylko dla koneserów, gdyż ich cena powala na kolana nawet najwybredniejszych. Za 2 kg skrzynkę tych owoców trzeba bowiem zapłacić 350,00 zł (175,00 zł/kg).

Widząc te ceny i porównując z cenami owoców krajowych w sezonie, niejeden sadownik zastanawia się, co by tu zrobić, żeby móc te owoce uprawiać zimą.

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl