Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Komu Rosja zniesie embargo?

2015-03-19 10:00

Coraz więcej słychać na temat rozmów, jakie poszczególne kraje UE toczą z władzami Rosji na temat zniesienia embarga. To już nie tylko plotki czy oświadczenia rzeczników prasowych. Pojawiają się oficjalne komunikaty, zarówno ze strony krajów unijnych, jak i urzędników rosyjskich.

Rzecznik rosyjskiej służby fitosanitarnej Rossielchoznadzoru potwierdził, że Grecja złożyła oficjalne wystąpienie do władz rosyjskich o zniesienie embarga. Zapowiedziano też, że kwestia ta znajdzie się w pakiecie spraw poruszanych na spotkaniu prezydenta Putina z premierem Tsiprasem.

Obok Greków w kolejce do zniesienia sankcji stoją już Węgrzy i Cypryjczycy. Według doniesień medialnych i w przypadku tych krajów stanowisko Rosji jest przychylne. Rosja zapowiada bowiem, że jej polityka nakierowana będzie na znoszenie barier handlowych dla tych krajów UE, które chcą z Rosją współpracować.

Cypr i Węgry to nie koniec kolejki chętnych. W ich ślady podążają: Włochy, Bułgaria i Hiszpania. Dyplomaci z tych państw jeżdżą do Moskwy (Włochy, Bułgaria) na rozmowy lub w swych wypowiedział przywołują konieczność zacieśnienia współpracy z Rosją (Hiszpania) powołując się na fakt, że trzeba docenić zawarcie porozumienia z Mińska.

Najwyraźniej Rosja wdraża znaną od zarania dziejów strategię „dziel i rządź”. I to, jak widać skutecznie. Unia wydaje się dzielić na dwa obozy, z grubsza rzecz biorąc północny i południowy. Polska jest w tym pierwszym, który chce podtrzymania sankcji. Oczywiście trzeba pamiętać, że najwięksi unijni gracze: Niemcy i Francja mają tak naprawdę własną politykę i jak przyjdzie co do czego, to szybko mogą się znaleźć w obozie moskiewskich przyjaciół.

Pytanie, jakie będą skutki tego, coraz bardziej widocznego podziału w UE? W tym, jakie będą tego skutki dla Polski? Skupmy się na skutkach dla polskiego sektora owoców i warzyw, wielką politykę zostawiając za sobą.

Jeśli dojdzie do sformalizowania powyższych zapowiedzi i Rosja zdecyduje się na zdjęcie embarga z wybranych krajów UE, będzie to miało zarówno niekorzystna, jak również korzystne skutki dla Polski. Skutki niekorzystne są bardziej ogólne. generalnie oznaczać to będzie ustawienie Polski jako kraju drugiej kategorii w handlu z Rosją. To oczywiste.

Ale jednocześnie będzie to oznaczało zapewne poprawę w stosunku do tego, co mamy teraz. I tak tajemnicą poliszynela jest to, jak wygląda obecnie handel warzywami i owocami pomimo embarga. resztą jest to jeden z argumentów podnoszonych przez Greków, którzy wskazują,, że ich produkty i tak trafiają na rynek rosyjski i może czas skończyć tę fikcję.

Na razie są dwie główne „bramy” wiodące z rynku unijnego na rosyjski: Białoruś i Serbia. Jeśli Rosja zniesie ambargo dla wybranych krajów to „bram” takich będzie po prostu więcej. Dla Polski istotne jest też to, że wśród krajów zabiegających o powrót na rynek rosyjski są tylko dwa – Hiszpania i Włochy, które są dużymi producentami warzyw. Ale zauważyć trzeba, że i te kraje nie do końca oferują to samo co Polska.

Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Co prawda faktem jest, że dogadywanie się z poszczególnymi krajami UE wzmacnia politycznie Rosję. Ale też świadczy o czymś jeszcze – Rosja za wszelką cenę szuka źródeł zaopatrzenia w produkty, których brak tak bardzo odczuli Rosjanie po wprowadzeniu embarga. Innymi słowami Rosjanie próbują upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu – i podzielić Unię, i jednocześnie zapewnić sobie dostęp do potrzebnych towarów.

Oczywiście to otwarcie nowych „bram” jest dla Polski korzyścią tylko względną. Powinno być nieco łatwiej niż teraz. Na dłuższą jednak metę jest to groźne. Zwłaszcza jeśli kolejka państw gotowych do zgody z Rosją wydłuży się. Szczególnie jeśli znajdą się w tej grupie: Niemcy, Francja czy Holandia.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE