Moskwa zaczyna mówić o złagodzeniu embarga
Sprawa zapoczątkowana publicznym wezwaniem Grecji do uchylenia zakazu eksportu greckich owoców do Rosji doczekała się odpowiedzi rzecznika Kremla. Dmitrij Pieskow stwierdził, że co prawda Rosja nie może uczynić wyjątku dla Grecji jako jednego z krajów UE, ale jest gotowa do wypracowania innych dróg kooperacji.
Mówiąc o niemożności wyłączenia greckich owoców z sankcji Pieskow powołał się na przepisy WTO. Dodał jednak, że rząd rosyjski rozważa możliwość podjęcia międzynarodowej współpracy w celu dostarczania do Rosji owoców i warzy jako surowców do przetwórstwa. Aby to było jednak możliwe, to w rosyjski przemysł przetwórczy musiałyby zainwestować europejskie firmy. Wtedy embargo obowiązywałoby dalej kraje UE, ale już nie poszczególne firmy przetwarzające warzywa i owoce na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Zdaniem rosyjskich ekspertów widać, że władze biorą kurs na złagodzenie embarga, ale na warunkach jak najbardziej korzystnych dla nich. Chodzi o ulżenie rosyjskiej gospodarce, ale władze chcą też, przy okazji utrzymać uprzywilejowaną pozycję rodzimych producentów na rynku warzyw i owoców świeżych.
Rzecznik Kremla przypomniał też deklarację prezydenta W. Putina, która została złożona podczas ostatniej wizyty na Węgrzech. Prezydent Putin powiedział wtedy, że wierzy w możliwość wspólnych przedsięwzięć w sektorze rolnym, które pomogą przezwyciężyć skutki embarga.
Rosja zamrozi ceny jabłek i ziemniaków?
czytaj dalej
czytaj dalej
Rosja: ceny rosyjskich jabłek dwa razy wyższe jak przed rokiem?
osób z abonamentem
czytaj dalej
Rosja – niższy popyt na warzywa
Sadzeniaki z Polski znów mogą trafić do Rosji
