Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Coraz więcej importowanych ziemniaków

2013-12-16 11:40

Choć nie można powiedzieć, że rynek krajowych ziemniaków znajduje się w zastoju, to na pewno obroty mogłyby być większe. Jest kilka czynników, które nie sprzyjają takiemu stanowi rzeczy.

Po pierwsze wielu producentów wcale nie pali się do sprzedaży dobrego jakościowo ziemniaka, bo uważa, że po bieżącej cenie sprzedawać szkoda. Że będzie drożej i warto poczekać. Druga sprawa, że na rynku wciąż jest sporo kiepskiego jakościowo ziemniaka, który obniża średnią cenę rynkową. Ta zwiększona podaż słabego towaru możliwa jest dzięki łagodnej, jak na grudzień, pogodzie. Gdyby przyszedł mróz duża część tego towaru szybko by zniknęła z rynku.

Jednocześnie ten tańszy ziemniak sprawia, że i kupujący nie są skłonni w obecnej chwili więcej płacić, nawet za ładniejszy towar. I o ile sprzedający żądają najczęściej ceny między 0,80 a 0,90 zł/kg, to kupcy na starcie proponują 0,66 - 0,75 zł/kg, a nawet 0,60 zł/kg. Za ziemniaki pakowane w worki, kalibru 4,5+ lub 5+ cm. W takiej sytuacji mamy na rynku lekkiego pata.

Dodatkowo wspomaga go fakt, że na razie eksport do Rumunii przystopował zaraz po pierwszych objawach ożywienia. Tu też widać wpływ pogody. I jest jeszcze jeden czynnik niesprzyjający naszym producentom. Na rynek polski (i nie tylko polski) trafiają coraz większe ilości ziemniaków z importu.

Na naszym rynku hurtowym obecne są ziemniaki  z Holandii, z cenami na poziomie 27,00 – 28,00 zł/25 kg. Są też ziemniaki belgijskie po 17,00 zł/worek 15 kg. I jest ich dużo. Co ciekawe ani w Belgii, ani w Holandii zbiory w 2013 roku nie były bardzo duże. Bliżej też eksporterzy z tych krajów mają do Niemiec, które importują dużo ziemniaka, jako że tegoroczny deficyt niemieckich zbiorów w stosunku do zeszłego roku to milion ton. Ale Niemcy szukają ziemniaka drobniejszego, a Belgia i Holandia ma mało ziemniaków drobnych, a dużo grubszych. I ten grubszy trafia do Europy Środkowej. Dla Niemców Holendrzy importują ziemniaki z Wielkiej Brytanii.

Do Polski przyjeżdżają też ziemniaki z Francji, która w tym roku miała niezłe zbiory i aktywnie szuka rynków zbytu (zwłaszcza zanim się zacznie sezon eksportu do Hiszpanii  - głównego odbiorcy francuskiego ziemniaka). Ceny ziemniaków z Francji są porównywalne z tymi z Belgii.

Jest jeszcze jedna przyczyna, dla której Holandia, Belgia muszą walczyć o rynku Europy Środkowej. Kraje te mają duży problem z eksportem ziemniaków do Rosji. Rosja bowiem  jest teraz skonfliktowana z tymi krajami i blokuje ich eksport. Chodzi o ochronę własnego rynku, ale blokada odbywa się pod hasłem zagrożenia rosyjskich upraw nematodami (mątwikiem ziemniaczanym).  

Kłopoty na rynku rosyjskim, wymagania Niemców – to wszystko sprawia, że tym chętniej Belgowie i Holendrzy eksportują do Polski. A obecność tych ziemniaków na naszym rynku dodatkowo utrudnia życie producentom rodzimym.

Zobacz więcej: Ziemniaki

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE