Turcja – spekulacja cenami ziemniaka
Ceny ziemniaków w Turcji, w krótkim okresie czasu skoczyły w górę nawet do 5 lir/kg (lira turecka to po obecnym kursie 1,35 zł). To wzrost o około 80 procent w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Sytuacja stała się na tyle głośna, a problem na tyle poważny, że zajął się nim turecki rząd. Chodzi o podejrzenie spekulacji cenami ziemniaka na dużą skalę.
Wnioski z kontroli zdają się potwierdzać te przypuszczenia. Minister Handlu i Ceł Nurettin Canikli oświadczył, że przyczyną zwyżki był fakt zmagazynowania dużego zapasu ziemniaków przez zaledwie dwie firmy. Ze sprawdzenia ministerstwa wynika, że zapasy ziemniaka w Turcji są spore – koło 312 tys. ton. Miesięczne spożycie to około 110 ton. A dwie firmy zgromadziły aż 70 tys. ton ziemniaków z wymienionych 312 tys. ton. I najwyraźniej próbowały grać na zwyżkę.
Tym czasem przecież, jak wskazuje minister, taki wzrost cen był kompletnie nieuprawniony z punktu widzenia bieżącej kondycji rynku. Zapasy są bowiem na analogicznym, jak zeszłoroczny poziomie. Podobnie jak popyt, który pozostawał zbalansowany z podażą i nie wykazywał oznak żadnego nagłego wzrostu. A zatem i ceny powinny być analogiczne, co rok temu. Tym bardziej, że na tureckim rynku zaczynają się pojawiać ziemniaki z nowego sezonu, a to oznacza zawsze początek wyprzedaży zapasów „starego” ziemniaka, a więc i spadek jego cen.
Nieczystą grę potwierdza też fakt, że działania rządu zaowocowały już spadkiem cen ziemniaków. Po rządowej kontroli przeciętna cena zeszła do poziomu 2,00 lir/kg i dalej spada. Minister Canikli nie omieszkał tego zaznaczyć w swoim oświadczeniu.
Tym czasem zadziałały również mechanizmy wolnego rynku. Najszybciej tam, gdzie najbliżej było do alternatywnych źródeł ziemniaków – na północnym wschodzie kraju, an granicy z Gruzją. Podczas gdy ceny w Turcji sięgnęły 5 lir/kg, to w Batumi, 40 km od granicy ceny ziemniaków są na poziomie 0,60 lir/kg (niemal dziesięciokrotnie mniej). Nie dziwi więc, że obywatele tureccy ruszyli na zakupy. Do których dodatkowo zachęca fakt, ze paliwo w Gruzji jest dwukrotnie tańsze niż w Turcji. A skala zakupów ziemniaka w Gruzji była na tyle duża, że pojawiły się tam również ziemniaki ściągane z Ukrainy aby uzupełnić miejscową podaż w obliczu tak wysokiego popytu.
Zobacz więcej: Ziemniaki
Startuje sezon młodych ziemniaków
Co dalej z ziemniakami?
Ziemniaki z Bośni w UE
