Bakłażany maja pod górkę

2016-07-20 16:04

Koniunktura na krajowe bakłażany przysiadła. Ale w tej fazie sezonu to nie nowina. tak jak i spadek cen. Choć ten ostatni wyraźnie przyspieszył, co nie może cieszyć producentów. Ale mamy tę fazę sezonu, w której podaż bakłażanów dynamicznie rośnie (o ile pogoda nie namiesza), co przy słabszym popycie musi skutkować dynamiczną przeceną.

Nie znaczy to też, że od początku sezonu było źle. Jeszcze kilkanaście dni temu koniunktura na bakłażany była dobra, a ceny relatywnie wysokie i, co istotne, stabilne. Średnia cena w dużym hurcie była miesiąc temu na poziomie 4,13 zł/kg, o ponad jedną czwartą wyżej niż rok wcześniej.

Teraz ceny zeszły do poziomu 2,50 – 2,80 zł/kg. Daje to średnią 2,65 zł/kg. Zniżka w ciągu dwóch tygodni wyniosła więc 36 procent – ponad jedną trzecią ceny wyjściowej. To już bardzo tanio, nawet jak na ten moment sezonu. Rok temu średnia cena wynosiła 3,00 zł/kg (była więc wyższa od obecnej o 13 procent).

Poziom 2,65 zł/kg to, jak wspomniano wyżej, bardzo tanio dla okolic 20 lipca. To raczej poziom sierpniowy. Zazwyczaj w tym okresie lipca jest drożej. W ciągu poprzednich sześciu sezonów zawsze było. A były i takie lata, gdy minimum ceny średniej dla całego sezonu było wyższe niż obecne 2,65 zł/kg (lata 2010, 2011, 2012).

Co to oznacza? Rekordowo niska cena sugerowałaby, że teraz należy oczekiwać wyhamowania trendu i stabilizacji cenowej. Oczywiście bakłażany jeszcze potanieją, ale powinno to nastąpić dopiero za kilka, kilkanaście dni i to jeszcze pod warunkiem odpowiednich warunków agrometeorologicznych.

Zobacz więcej: Bakłażany